środa, 28 maja 2014

ZIO nie dla Krakowa

Ostatnio w świecie skoków najczęstszym tematem była organizacja Igrzysk Olimpijskich w Krakowie w 2022 roku. Niektórzy skoczkowie, np. jak Maciej Kot mówili, że jeżeli Igrzyska się odbędą, specjalnie tak długą będą kontynuować soje kariery, by na nich wystąpić. W ostatnim czasie przeprowadzono w Krakowie referendum. Frekwencja była bardzo niska, a wyborcy w większości zagłosowali przeciw referendum. Niestety, Międzynarodowy Komitet Olimpijski musi mieć zgodę społeczeństwa, aby dane miasto mogło organizować igrzyska. Myślimy, że to w sumie szkoda. Taka okazja się nigdy nie powtórzy, a sport w Polsce należy promować. Nie mamy jakiejś dużej ilości obiektów sportowych, zwłaszcza w sportach zimowych. Obie Krokiwe zostałyby zmodernizowane, Justyna Kowalczyk też pewnie doczekała się jeszcze lepszego toru do biegów, panczeniści nie musieliby jeździć na treningi za granicę... Swoje rozżalenie wygłosił Adam Małysz na łamach Przeglądu Sportowego:
Choć jestem w Maroku, to jednak wiem o wszystkim i bardzo się rozczarowałem wynikami referendum. Ta decyzja to dla mnie masakra i nie potrafię jej zrozumieć. Uważam, że straciliśmy wielką szansę nie tylko pod względem sportowym, ale również na rozwój regionu czy nawet całego kraju. Drugiej takiej szansy możemy już nie mieć, a nasi kontrkandydaci zdecydowanie byli wzasięgu. Nie staliśmy na z góry straconej pozycji, nie było i nie ma jednego, zdecydowanego faworyta do zorganizowania igrzysk w 2022 roku. Żałuję, ale my sportowcy sami niczego nie zdziałamy, niewiele możemy, powinniśmy mieć poparcie innych, ale widać, że bardziej wpływowe osoby do których należały decyzje, bały się podjąć ryzyko. Aż 70 procent wyborców zagłosowało przeciwko kandydowaniu Krakowa. Ktoś mocno popracował, żeby zniechęcić mieszkańców do odpowiedzi pozytywnej. Szkoda, wielka szkoda, ale myślę że wpływ na negatywny wynik miała również bardzo niska frekwencja w lokalach wyborczych

Kamil Stoch z nieco większym spokojem i dystansem przyjął tę wiadomość w wywiadzie dla Eurosportu:
Wielokrotnie, kiedy pytano mnie jeszcze w poprzednich miesiącach o igrzyska, mówiłem, że nie mam na ten temat zdania. Pozostaję neutralny w tej kwestii. Nie chcę po prostu publicznie mówić na ten temat. Do tej pory przecież nie wiem dokładnie, jak to wszystko miałoby wyglądać. Nie było też ściśle określonych planów. Dlatego też wolę się nie wypowiadać na te tematy

 A Wy, co sądzicie na temat Igrzysk??

3 komentarze:

  1. Ja uważam, że trzeba spojrzeć na to z innej perspektywy. Jasne, byłoby wspaniale mieć ZIO tak blisko, w Polsce! ALE. To byłyby ogromne koszty, ucierpiałby na tym budżet Polski (która, tak na marginesie, jest już i tak po pas w długach). Trzeba patrzeć szerzej, a ni jedynie poprzez pryzmat własnego "widzimisię", z całym szacunkiem do sportowców oraz ludzi aprobujących ten pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem ogromnie rozczarowana odrzuceniem projektu Igrzysk w Krakowie. To była olbrzymia szansa dla naszego sportu. Skoro zorganizowaliśmy super Euro, to czemu nie zorganizować igrzysk, zwłaszcza, że dyscypliny zimowe w Polsce przynoszą nam tyle sukcesów (a w przypadku piłki nie można niestety tego powiedzieć). Dobra, wiadomo są też koszty, ale jeśli igrzyska w Polsce doszłyby do skutku, to zjechałoby się do nas wielu kibiców i Kraków nie byłby stratny.

    OdpowiedzUsuń
  3. To jasne, że byłyby to duże koszta. Są o wiele bardziej potrzebne cele na zagospodarowanie budżetu. Ale to nie jest fair wobec kibiców. Organizatorzy zaostrzyli apetyt i nasz, i sportowców :(

    OdpowiedzUsuń